poniedziałek, 14 września 2009

Nigdy nie powtarzam dwa razy tego samego...

...chyba, ze kupuje bilet do Baden-Baden ;)

Jestesmy 20km od francuskiej granicy, czeka sie duzo lepiej niz wczoraj ;) cieplo, sucho no i masa Polakow.

Dostalismy propozycje wyjazdu do Paryza, co tez jest kuszace, ale... Perspektywa pomoczenia sie w morzu srodziemnym jest naprawde wspaniala :D

Tymczasem wciaz w Baden-Baden siedzimy, nic sie nie dzieje... Czas chyba na przebranie sie i prysznic :D

Peace

Adam i Jacek

3 komentarze:

  1. Ooooo !!! to nieźle Wam poszło :)
    już prawie we Francji jesteście.
    Życzę powodzenia w złapaniu "stopa".
    Pozdrawiam
    Ala D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Francuzi podobno nie lubią po angielsku gadać..ale co to dla Was :)Bon voyage ! Kama

    OdpowiedzUsuń
  3. nie spotkaliście nikogo z Góry pod tą francuską granicą?;D
    apropos baden-baden ;p http://www.youtube.com/watch?v=sAvtYmzNKrI

    OdpowiedzUsuń